No to wpadłyśmy!
Drożdżówka, która bije na głowę wszystkie inne.
Obecność dyni w cieście zaskakuje, nas również przed ich pierwszym wykonaniem. Okazało się, że nadała nie tylko ciastu piękny kolor, ale również aksamitną strukturę i delikatny smak!
O zapachu w domu, po ich upieczeniu, chyba nie trzeba wspominać:)
Warto, warto, warto:)
Ps. Jak tu nie kochać jesieni, skoro daje nam tyle możliwości do wyczarowania!
Ciasto:
1 opakowanie świeżych drożdży
1/4 szklanki delikatnie ciepłego mleka
1/2 szklanki gorącego mleka
1/4 szklanki cukru
1/3 szklanki miękkiego masła
1 łyżeczka soli
1 szklanka puree z dyni
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 jajko
4-5 szklanek mąki pszennej
Nadzienie:
1/3 szklanki miękkiego masła
1/3 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cynamonu
Kremowa polewa:
1 opakowania kremowego serka (np. Philadelphia)
1/4 szklanki miękkiego masła
1/2 szklanki drobnego cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
szczypta soli
pół łyżeczki płynnego miodu
WSZYSTKIE SKŁADNIKI POWINNY BYĆ W TEMPERATURZE POKOJOWEJ
1. Dynię pokrój na części (razem ze skórą, bez nasion), przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wstaw do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piecz ok 40min, lub do momentu kiedy będzie miękka. Wyjmij, poczekaj aż przestygnie, łyżką zbierz miąższ i zmiksuj na aksamitną masę. (Tę czynność możesz zrobić dzień wcześniej).
2. W czasie kiedy dynia się piecze przygotuj rozczyn.
W wysokim i dosyć szerokim naczyniu rozkrusz drożdże, wsyp 1 łyżkę cukru i za pomocą widelca zacznij mieszać, aż drożdże zaczną mieć płynną konsystencję. Teraz dodaj delikatnie podgrzane mleko (1/4 szkl.) oraz 2 łyżki mąki. Wymieszaj do pozbycia się grudek. Przykryj lnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 10-15 min).
3. W dużej misce wymieszaj łyżką: gorące mleko, cukier, masło, puree z dyni, przyprawy, na końcu wbijając jajko. Stopniowo dodawaj 2 szklanki mąki, zagniatając ciasto ręcznie (nadal w misce). Przyszedł czas na dodanie rozczynu. Gdy wygnieciesz wszystkie składniki, na blat kuchenny nasyp 2 szklanki mąki, stopniowo przekładaj masę z miski, zagniatając równocześnie ciasto. Dosyp mąki jeśli będzie taka konieczność. Wygniataj ciasto, aż będzie aksamitnie gładkie i nie będzie przyklejało się do ręki.
(Może to potrwać trochę czasu, ok. 10 min.). Uformuj kulę, przełóż do miski, przykryj ściereczką i pozostaw na ok 40 minut, do podwojenia objętości.
4.Gdy ciasto urośnie, ponownie je wygnieć i rozwałkuj, na podsypanym mąką blacie, na prostokąt wielkością przypominający kartkę A4 (może być trochę większy). Posmaruj masłem, posyp cukrem oraz cynamonem, omijając brzegi.
Zwijaj, zaczynając od dłuższego boku, tak jak zwija się dywan :)
Po zwinięciu pokrój na ok 3 cm. plastry. Ułóż w tortownicy lub prostokątnej brytfannie o wymiarach (ok. 30/20 cm.), wcześniej wysmarowanej masłem i posypanej cukrem.
Pozostaw do wyrośnięcia, na ok 30 min.
Piecz w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 30-40 minut, do momentu, aż będą złociste.
5. W międzyczasie zmiksuj wszystkie składniki polewy. Posmaruj każdą bułeczkę, po upieczeniu i wystudzeniu albo zaraz przed podaniem.
Smacznego!