środa, 11 grudnia 2013

Ricciarelli di Siena


Bożonarodzeniowa klasyka rodem z Toskanii. 
Ciasteczka migdałowe podszyte średniowieczną historią.
Legenda głosi, że rycerz Ricardetto della Gherardesco chciał w szczególny sposób świętować swój powrót z Wypraw Krzyżowych na Bliskim Wschodzie.
Postanowił uczcić to wydarzenie czymś co będzie przypominało o niedawno odwiedzonych regionach, a w szczególności kuchnię arabską.
Padło na migdały, które są w tamtych stronach były bardzo popularne i znacznie częściej używane.
Zlecił wykonanie ciasteczek z mielonych migdałów (zarówno słodkich jak i gorzkich), cukru, białek oraz skórki pomarańczowej i cytrynowej.
Ich kształt jest również nie bez znaczenia. W oryginalnej wersji przypominać miały but Sułtana- wąski z podwiniętym do góry czubkiem.
Przepis jest tak unikatowy, że  włoskie Ministerstwo Rolnictwa nadało Riccarelli status "Chronionego oznaczenia geograficznego"- ChOG. 
Oznacza to, że oryginalne Riccarelli mogą być wytwarzane tylko w Sienie zgodnie z tradycyjną recepturą. Szczyt sezonu w ich wypiekaniu przypada właśnie na grudzień, co czyni je Świątecznymi klasykami!
Warto wspomnieć również o tym, po raz pierwszy termin Riccarello pojawia się w 1814 roku, na liście słodyczy toskańskich pt. "Ditirambo S.B. in onore del Caffe e dello Zucchero" - Co można przetłumaczyć jako- Pieśń pochwalną na cześć kawy i cukru:)
Wypróbujcie ten przepis, chociaż trudno o znalezienie w sklepach gorzkich migdałów. My upiekłyśmy te popękane, oprószone  cukrem pudrem i migdałowe do nieprzyzwoitości ciasteczka ze zwykłymi, słodkimi migdałami.

                                                                                          GRAZIE RYCERZU RICARDETTO!
                                                                                            
                                              Ps. Będziesz gościł naszych stołach nie tylko w Boże Narodzenie:)

Składniki (na ok. 20 ciasteczek):

białka z 2 jajek
200 g drobnego cukru
skórka otarta z połowy cytryny
skórka otarta z 1 malej pomarańczy
1/2 łyżeczki esencji waniliowej
kilka kropel zapachu migdałowego (najlepiej z gorzkich migdałów)
300 g zmielonych migdałów
4 łyżki płatków migdałowych
cukier puder do obsypania
szczypta soli


1. W dużej misce ubij za pomocą miksera  szczyptę soli  oraz białka na sztywną pianę. Następnie stopniowo dodaj cukier ciągle ubijając, aż do dokładnego wymieszania. Dodaj: skórki otarte z cytrusów (wcześniej sparzonych wrzątkiem), ekstrakt waniliowy, aromat migdałowy- ponownie wymieszaj.

2. Do ubitych białek dodaj mielone migdały. Wymieszaj drewnianą łyżką.

3. Ciasto przełóż do czystej miski, przykryj ściereczką i pozostaw na całą noc w lodówce (albo przynajmniej na kilka godzin).

4. W dniu pieczenia nagrzej piekarnik do 150 stopni oraz przygotuj dużą blachę, wyłożoną pergaminem.

5. Z ciasta odrywaj kawałki wielkości orzecha włoskiego i zrób z każdego kawałka kulkę, obtocz delikatnie w wysypanym na stolnicy cukrze pudrze, a następnie ułóż kulkę ciasta na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą delikatnie naciśnij i spłaszcz. 

6. Każde ciasteczko posyp płatkami migdałów i dłonią delikatnie je powciskaj.

7. Włóż do nagrzanego piekarnika na 25 min., aż ładnie się zrumienią, w środku powinny zostać delikatnie miękkie.

8. Gdy wystygną- obsyp cukrem pudrem.

Smacznego!












3 komentarze:

  1. Wyglądają wspaniale :) Musiały być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No więc jak zwykle nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam, oczarowały mnie kompletnie. Przez przepisy umieszczane na tym blogu staje się po woli domowym piekarzem, kucharzem i restauracją...;) Ciasta tak podbiły serca moich domowników i nie tylko, że na zbliżającą się za kilka godzin wigilię moim obowiązkiem jest zrobić do moich rodziców: szarlotka z waszego przepisu, i ciasteczka migdałowe, do rodziców męża: 2 szarlotki i ciasteczka:) Dziewczyny jesteście fantastyczne!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pragnę podziękować za ten przepis na ciasteczka włoskiego rycerza!
    Zrobiłam je na święta! Rodzina oszalała :P

    Dzięki !

    OdpowiedzUsuń